Dzień, jak co dzień. Sylwia rozpoczyna pracę od wizyty w chlewni. W gospodarstwie Bronka jest bowiem chora świnia. Kubus podejrzewa różyczkę i przepisuje antybiotyk. Drucki wciąż gości w leśniczówce. Przeglądając pamiątki z przeszłości, wyciąga stary, pożółkły list. Podczas sprzątania pokoju lokatora, Auguścikowa nie potrafi oprzeć się pokusie, by nie zajrzeć do pozostawionej na widoku koperty. Przeczytawszy list, odkrywa sekret kapitana. Sikora nie jest zadowolony z przeprowadzonego przez Andrzeja castingu na rycerza. Martwi się, że mieszkańcy Majaków niezbyt należycie angażują się w organizację festynu historycznego. Jagna, zainspirowana przez Darię, proponuje partnerowi, by stworzyć przedstawienie oparte na procesie kobiety oskarżonej przez społeczność o stosowanie czarów. Doktor Fus próbuje pocieszyć księdza po stracie kanarków. Wręcza duchownemu prezent. Traczyk organizuje własną sesję fotograficzną. Okazuje się, że ten sam fotograf robi zdjęcia Sikorze.